Najpopularniejsze w pandemii są sztuczne powiększanie piersi i operacje kosmetyczne twarzy

Dr Christie Hamilton (po lewej) wstrzyknęła wypełniacz w szczękę Karen De Amat, podczas gdy dyplomowana pielęgniarka Erin Richardson pomogła w Westlake Dermatology.
We wtorek 27 lipca 2021 r. w Oddziale Dermatologii Westlake w Houston pacjentka Karen De Amat (po prawej) patrzy na znak narysowany przez dr Kristy L. Hamilton (w środku) przed wstrzyknięciem.Zdjęcie Erin Richardson RN znajduje się po lewej stronie.
Dr Kristy L. Hamilton wstrzyknęła wypełniacz w twarz pacjentki Karen De Amat w Westlake Dermatology w Houston we wtorek, 27 lipca 2021 r.
We wtorek 27 lipca 2021 r. na Oddziale Dermatologii Westlake w Houston pacjentka Karen De Amat patrzy na swój telefon komórkowy, podczas gdy dr Kristy L. Hamilton wstrzykuje jej w twarz wypełniacze i botulinę.
Kilka miesięcy po pandemii 38-letnia przedsiębiorczyni skupiła się na tym, co nazywała pionowymi zmarszczkami i drobnymi liniami na czole.
„Podczas rozmowy Zoom zauważyłem reakcję na mojej twarzy, gdy się uśmiechałem lub marszczyłem brwi” – ​​powiedział De Amat podczas niedawnej operacji plastycznej w Departamencie Dermatologii Westlake w Houston.„Jestem nowicjuszem – właśnie zacząłem to robić podczas pandemii”.
Od czasu anulowania początkowych środków ochrony przeciw COVID, zapotrzebowanie na chirurgię plastyczną przez chirurgów plastycznych w całym kraju gwałtownie wzrosło.Jednak według dr Kristy Hamilton, chirurga plastycznego i rekonstrukcyjnego w Westlake Dermatology, powiększanie piersi nie było po raz pierwszy najpopularniejszą operacją.
„W tym roku widzieliśmy więcej liftingów oczu, korekcji nosa i liftingów twarzy” – powiedział Hamilton.„Wybuchły chirurgiczne i niechirurgiczne zabiegi kosmetyczne”.
Amerykańska Akademia Chirurgii Plastycznej potwierdziła, że ​​liposukcja, plastyka nosa, operacja podwójnych powiek i lifting twarzy to pięć najpopularniejszych zabiegów kosmetycznych w tym roku.W całym kraju pacjenci zaczęli domagać się „wszystko, od liposukcji podbródka po lifting twarzy, częściej niż kiedykolwiek”.
Według stowarzyszenia pacjenci chcą więcej zabiegów niechirurgicznych lub „medycznych spa”, takich jak botulinum i wypełniacze.
Hamilton przypisuje dobrobyt dwóm rzeczom: częstym wirtualnym spotkaniom i wolności ludzi do powrotu do zdrowia pod maskami.Powiedziała, że ​​dla tych, którzy chcą poprawić swój wizerunek, ale nie mają pewności co do „wykonania pracy”, wybory uległy zmianie.
Trend niechirurgicznej chirurgii plastycznej jest coraz młodszy.Ludzie w wieku 20 i 30 lat szukają powiększania ust wypełniaczami i botuliną, aby wyhodować kurze łapki wokół oczu lub obrysować podbródek lub obszar „szczęki”.
Hamilton powiedział, że klinika dermatologiczna w Dzielnicy Muzeów zyskała ważną pozycję biznesową i dlatego nie została zamknięta w ciągu pierwszych kilku miesięcy pandemii COVID-19.Powiedziała, że ​​2020 i 2021 będą ciekawym rokiem dla chirurgów plastycznych.
Filtry twarzy Snapchat, Instagram i TikTok stworzyły nowy sposób rozpoznawania twarzy dla ludzi.Hamilton powiedział, że przed pandemią ludzie przynosili przefiltrowane zdjęcia i prosili, aby wyglądać tak, jak widzieli je w mediach społecznościowych.
Powiedziała, że ​​to trend, który nie zniknie.Jednak niektórzy ludzie chcą zoptymalizowanej wersji swojej twarzy, nie martwiąc się, czy jest to nierealistyczna zmiana.
„Wcześniej ludzie przynosili zdjęcie twarzy celebryty i prosili o poprawki, aby wyglądała bardziej jak ta osoba” – powiedziała.„Ale lekko zredagowany obraz dał mi wyobrażenie o efekcie wizualnym, jakiego chciał klient.To wciąż tylko twoja twarz.
Chociaż była nowa w tym ćwiczeniu, kiedy Hamilton i jej asystenci przygotowali kilka igieł do wielokrotnych zastrzyków twarzy, De Amat siedziała tam jak profesjonalistka.
W lipcu De Amat poprosił o zastrzyki z botoksu na czoło, wystające kości policzkowe i „lifting Nefertiti”, zabieg polegający na wstrzykiwaniu wypełniaczy wzdłuż linii żuchwy i szyi w celu uzyskania „mikro liftingu” zamiast całkowitego liftingu.
Hamilton użył również wypełniaczy z kwasem hialuronowym do zmiękczenia fałdów nosowo-wargowych i zmarszczek marionetek De Amat – często określanych jako „linia uśmiechu”.
Usta De Amat są „obrócone” przez wypełniacze, aby uzyskać większy wydęcie, podczas gdy Hamilton wstrzyknęła Botox w jej kąt mięśnia żuchwy (mięsień, który ściąga kąciki ust) w celu „szczęśliwszego” odpoczynku.
Wreszcie De Amat otrzymała mytoksynę na dole twarzy, aby zmniejszyć zgrzytanie zębami, jednocześnie tworząc gładszy kształt litery V na brodzie.
Hamilton powiedział, że każdy jest uważany za mało inwazyjny, a twarz pacjenta będzie zdrętwiała przed rozpoczęciem.
Wypełnienie składa się z kwasu hialuronowego, który według Hamiltona jest rodzajem „objętości”, która może zatrzymywać wilgoć w skórze, aby uzyskać efekt objętości.W świecie chirurgii plastycznej nazywa się to płynnym liftingiem twarzy, który prawie nie wymaga czasu rekonwalescencji i jest „prawie bezbolesny”.
Kiedy chirurg zaczął robić zastrzyk wzdłuż jej kości policzkowych, wyraz twarzy De Amat opowiadał inną historię.To krótki błąd w jej determinacji w osiągnięciu perfekcji w selfie ze spotkania wirtualnego.
Pandemia jeszcze się nie skończyła, ale chirurdzy chcą wiedzieć, czy operacje twarzy nadal będą najbardziej popularne.Dr Lee Daniel, chirurg plastyczny z Oregonu, uważa, że ​​nawet jeśli pracownicy biurowi powrócą do wspólnej przestrzeni roboczej, wirtualne spotkania nigdzie się nie odbędą.
„Ze względu na rozwój platform takich jak Gen Z i TikTok (milenialsi) są również świadomi, że nie są już dziećmi z sąsiedztwa” – napisał Daniel.„W przeciwieństwie do poprzednich pokoleń, żyjąc w świecie online, mają do czynienia z 40 rokiem życia.Nawet jeśli nowa normalność całkowicie zniknie, media społecznościowe nie”.
Julie Garcia jest specjalną korespondentką Houston Chronicle, skupiającą się na zdrowiu, fitnessie i aktywnościach na świeżym powietrzu.
Julie pochodzi z Port Neches w Teksasie i od 2010 roku pracuje jako reporterka społeczności w południowym Teksasie. W Beaumont i Port Arthur pisała reportaże i najnowsze wiadomości, a następnie zwróciła się do wiktoriańskiego adwokata jako asystentka redaktora sportowego , pisząc artykuły o sporcie licealnym i outdoorze.Ostatnio pracowała w Corpus Christi Caller-Times, zajmując się obszarami, w tym rządem miasta i hrabstwa, nowym biznesem, niedrogimi mieszkaniami, najświeższymi wiadomościami i opieką zdrowotną.W 2015 roku relacjonowała powodzie z okazji Dnia Pamięci (Memorial Day) na Wembley w Teksasie, a w 2017 roku była głównym reporterem zajmującym się zakrętami wybrzeża dotkniętymi huraganem Harvey.Te doświadczenia skłoniły ją do zbadania wiadomości dotyczących środowiska i zmian klimatycznych.
Jako podręcznikowy znak wodny Julie zachęca ludzi do odczuwania własnych uczuć i ma nadzieję, że pomoże ludziom opowiedzieć własne historie.Kiedy nie pracuje, może jeździć jeepem, żeby rozejrzeć się po wszystkich wysokich budynkach.
Do you have a story to tell? Email her Julie.Garcia@chron.com. For everything else, check her on Twitter @reporterjulie.


Czas publikacji: 06.10.2021